Hit enter to search or ESC to close
On the Wild Road
  • Home
  • Podróże
    • EUROPA
      • Włochy
        • Neapol
        • Rzym
      • Hiszpania 2018
        • Galicja
          • Islas Cies
      • Portugalia 2018
    • AZJA
      • INDIE
      • NEPAL
    • AFRYKA
      • Burundi
    • Poradnik Turysty
  • Życie
  • Instagram
  • Kontakt

on_the_wild_road

Ameryka płonie. Czarne i białe - takie są reakc Ameryka płonie. Czarne i białe - takie są reakcje. Temat nieoczywisty i wielowymiarowy. Z jednej strony mamy czarnoskórego przestępce, który pod wpływem narkotyków próbował płacić lewym banknotem. Z drugiej mamy białych policjantów łamiących procedury. Wobec wszystkich funkcjonariuszy toczy się śledztwo, a ten który zabił został aresztowany. W efekcie doszło do zamieszek w wielu miastach z plądrowaniem sklepów włącznie. Pojawiają się głosy, że 155 lat po zniesieniu niewolnictwa Czarni są roszczeniowi. Klimat jest gęsty przez historię. Pamiętajcie, że Lincolnowi nie zależało na zniesieniu niewolnictwa w czasie wojny domowej. To był pretekst do uderzenia, aby ukarać farmy na południu za narzucanie wysokich cen północy. Po wojnie wiele się nie zmieniło. Czarni nadal pracowali na plantacjach. Zwyczaje podobne – niewolnictwo zamieniono na segregację rasową, która trwała do 1964r.(!) Biali odcięli Czarnych od dobrych stanowisk pracy, porządnej edukacji itd. Nie mając żadnych perspektyw wyjścia z getta zaczął się handel narkotykami i przestępstwa. Pokłosie tego stanu trwa do dziś. W wielu miejscach Biali nie chcą zatrudniać Czarnych. Całe pokolenia Czarnych wychowane są na przemocy. To zmienia mentalność. Amerykański system kompletnie sobie z tym nie radzi. Jest to rzeczywistość w której bardzo łatwo być ofiarą. Łatwo również wykorzystywać pozycję ofiary, bo przeszłość krzyczy. Jednocześnie Biali nie mają żadnych argumentów, aby odpierać zarzuty. To jest coś takiego, co cały czas wisi w powietrzu i wystarczy iskra, taka jak teraz, aby wzniecił się pożar. Trudna sytuacja. Obie strony mają rację i nie mają jednocześnie – jest zbyt wiele wątków, przyczyn i motywacji aby na sprawę patrzeć jedynie przez pryzmat czerni i bieli. Jak oceniacie sytuację?
____
#onthewildroad #mikroblog #travel #burundi #2009 #bujumbura #wakacje #usa #blacklivesmatter
Wszyscy czekają na powrót do normalności. Bez o Wszyscy czekają na powrót do normalności. Bez owijania w bawełnę: nie będzie takiego powrotu. Być może czujesz się źle na samą myśl o tym, ale czas który nastanie nie ma w sobie definicji dobra czy zła. Trafiło akurat na nas, że w czasie naszego krótkiego życia zachodzą pewne zmiany. Mogło być o wiele gorzej. Świat po II Wojnie Światowej nie wrócił do normalności sprzed wojny. Po prostu stał się inny. Strach bierze się z niepewności. Nie wiemy co nas czeka. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Gdybyśmy żyli 1000 lat to by była po prostu kolejna pandemia. Mielibyśmy doświadczenie w tym jak sobie radzić i co będzie później. Nie wiemy jak będzie. Na pewno będzie inaczej. Ewolucja o której uczymy się w szkołach nie zachodzi przez cały czas. Ewolucja dzieje się gdy trzeba dostosować się do nowych warunków. Zaadaptuj się albo zgiń. Kto pierwszy wstanie z fotela i przestanie czekać na normalność, ten ma większą szansę na przetrwanie. Czy staniemy się lepszymi ludźmi? Może bardziej empatycznymi? Nie, będziemy tacy sami, ale dostosowani do nowego. W skali makro biznes nadal musi się zgadzać i nie ma powodu aby cokolwiek miało się zmieniać. W skali mikro każdy jest odpowiedzialny za siebie i swoje otoczenie. Jeśli przestój otworzył Cię na innych ludzi i żyjesz wolniej to super. Jeśli nie, to trudno. Zmiana sama w sobie nie jest ani dobra ani zła. To my nadajemy znaczenie. Szklanka jest do połowy pełna. Jeśli jesteś w młodym lub średnim wieku to masz 99.9% szans że przeżyjesz "pandemię". 🙂
__________________________________
#onthewildroad #mikroblog #travel #wakacje #napoli #pizza #podroz #podróżnikpomapie #pandemiosceptyk
Bezrobocie w Polsce może wzrosnąć do 10%. Ok. 3 Bezrobocie w Polsce może wzrosnąć do 10%. Ok. 3mln Polaków straci pracę. W marcu zamknęło się ponad 48tys. firm. Aktualnie w Polsce co trzecia firma nie funkcjonuje. W USA nie pracuje już 10mln osób. Cena złota od lipca 2019 wzrosła o ok. 100%. FED informuje, że w USA prace może stracić nawet 47 milionów obywateli co da wynik bezrobocia na poziomie 32%. Podczas kryzysu w 2009 roku podanie o zasiłek złożyło w USA 665 tys osób. Do końca marca 2020 podobne wnioski złożyło już ponad 6.5 mln obywateli. Jeśli przekroczymy punkt krytyczny to wpadniemy w spiralę, która spowoduje upadek większej ilości firm. Inflacja w Polsce wzrosła prawie do 5%. Spójrzcie ile teraz kosztuje dolar albo funt. Jakie ustawy Sejm rozpatrzy w najbliższym czasie? Między innymi będzie czytany projekt ustawy ograniczający prawo do aborcji. Kobieta, które ma w brzuchu uszkodzony lub nieodwracalnie upośledzony płód będzie musiała urodzić. Kolejnym projektem jest pomysł zabierania dzieci na polowania. Katolicka fundacja Pro - Prawo Do Życia napisała projekt zrównujący nauczanie seksualne z pochwalaniem pedofilii - 3 lata więzienia dla edukatorów seksualnych. Jeśli wpadniesz na pomysł wyjść na ulicę to kilka dni temu rząd kupił za 20mln zł 124 furgony na aresztantów i armatki wodne. Do tego amunicja w ilości trzykrotnie większej niż dotychczasowe zamówienia. Co wiemy? Do końca kwietnia wiele się nie zmieni. Rząd mówi o rozmrażaniu gospodarki, ale poczytajcie szczegóły. Firmy nadal będą się zamykać. W tym trudnym czasie nie ma drogi bez ofiar. Mam duże wątpliwości czy rząd ma świadomość gdzie jest odpowiedni balans. Doradca prezydenta dr Milewski i inni fachowcy od epidemiologii i wirusologii mówią, że powinniśmy wprowadzać izolację selektywną. Czyli ludzie starsi i schorowani na kwarantannę, a młodzi i zdrowi do roboty. Dlaczego rząd zabrania wypowiadać się specjalistom w mediach? Miejmy nadzieję, że czarny scenariusz gospodarczy się nie zrealizuje bo wtedy powrót do normalności zajmie nam wg. prognoz nawet 10 lat. Jeśli masz jakikolwiek wpływ na ludzi, to możesz pomóc mówiąc o rzeczach ważnych. Niech te nowe media przydają się na coś więcej niż tylko wygłupy :)
Zarazy i epidemie to nie nowość. Nigdy wcześnie Zarazy i epidemie to nie nowość. Nigdy wcześniej jednak nie mieliśmy w historii społeczeństwa informacyjnego. Bańka dobrobytu w której żyjemy sprawiła, że wielu z nas nie myślało o oszczędzaniu i przygotowywaniu się na kryzys. Co dalej z nami będzie? Czytam sporo artykułów, że to czas aby ludzkość się obudziła i dokonała zmian. Może wreszcie zaczniemy żyć wolniej i doceniać to co mamy. Niestety w społeczeństwie informacyjnym to niemożliwe. Bodźce przychodzą i odchodzą nakładając się na siebie. Jak tylko uporamy się z wirusem, świat zacznie się kręcić znowu coraz szybciej. Kraje na potęgę drukują teraz pieniądze wpędzając nas coraz głębiej w kryzys. Nie ma znaczenia co robię ja czy Ty. To władze podejmują decyzje. Nie w oparciu o nasze dobro tylko o ich własny interes. Jeśli puścimy wodze fantazji to okazuje się, że scenariusze piszą się same. Kryzys wirusowy może przyspieszyć wycofywanie gotówki z obiegu. Władzy jest bardzo na rękę aby widzieć ile i do kogo przesyłamy. Wszystko dla naszego dobra. Rozwój techonlogii sprawia, że miejsca pracy przejmowane są przez komputery. Co zrobić z bezrobotną i wciąż przyrastającą masą ludzi? Trzeba będzie wypłacać "pensje na przetrwanie". Facebook planuje wypuszczenie międzynarodowej waluty elektronicznej Libra. Były już nawet podpisane umowy z Visą, Mastercard, Paypal, Ebay i innymi. W zeszłym roku większość partnerów wycofała się osłabiając nieco projekt. Czy międzynarodowy rząd, jedna waluta i społeczeństwo na krótkiej smyczy to odległa perspektywa? Nic się nie zmieniło od starożytności. Masami trzeba kierować i manipulować. Dzięki rozwojowi psychologii władza wie jak stawiać małe kroki by nie rozpętać rewolucji. Dopóki masz co jeść, nie wyjdziesz rzucać kamieniami. Historia uczy, że to nie miłe słowa i prośby zmieniają świat. Obcinanie głów zmienia bieg historii. Duży kapitał też może pomóc - tylko czy mnie albo Ciebie na to stać?
__________________________________
#onthewildroad #mikroblog #travel #italy #pompei
Podczas pierwszego wyjazdu do Indii na liście mie Podczas pierwszego wyjazdu do Indii na liście miejsc, które trzeba odwiedzić zwykle pojawia się Varanasi. Intensywność wrażeń, które zapewnia to miasto często brutalnie łamie bezpieczną strefę kulturowego komfortu u ludzi Zachodu. Jedną z atrakcji, którą warto tam zobaczyć jest ceremonia Ganga Aarti odbywająca się codziennie o zachodzie słońca nad Gangesem. Od wieków nie zdarzyło się by któregoś dnia ceremonia się nie odbyła. Więcej informacji, oraz dużą galerię zdjęć znajdziesz na www.onthewildroad.com
_____________________________
#indie #varanasi #wakacje #podroz #podroze #onthewildroad #travel #gangaarti
Pół żartem, pół serio o religii. Dlaczego w X Pół żartem, pół serio o religii. Dlaczego w XXI wieku ludzie wierzą, że świat został stworzony przez Boga wypowiadającego słowo? Co sprawia, że w dobie rozwiniętej nauki wierzysz w koncepcję chrześcijańską? Co było złego w poprzednich wierzeniach? Starożytna Grecja była kolebką cywilizacji zachodniej. Kultura, sztuka, nauka - korzystamy z nich do dziś. A religia? Czemu Bóg a nie Zeus? Czy stał się pasee, bo odkryliśmy skąd się biorą pioruny? Dlaczego Bóg objawił to co czytamy w Biblii dopiero po kilkunastu tysiącach lat działalności człowieka? (8500 lat temu już potrafiliśmy hodować zwierzęta i uprawiać pola). Dlaczego Tolkien nie stał się nowym prorokiem? Moglibyśmy wierzyć w Eru Iluvatara i przyjąć koncepcję stworzenia świata przez Wielką Pieśń. Czcilibyśmy Ainurów. Wierzyli, że elfy zanim odeszły przekazały nam starożytną wiedzę jak budować piramidy, a krasnoludy jak budować kopalnie. Pigmejowie mogliby pochodzić w prostej linii od krasnoludów. A kto wie czy po śmierci nie trafialibyśmy do Valinoru. Brzmi jak żart, ale spójrz z dystansu na wierzenia wpajane nam od dziecka 🙂  Dlaczego przykazania są boże? Gdyby zmienić to na 10 zasad przywoitości czy znaczyłyby mniej? Wierzyliśmy w drzewa i słońce. Wierzyliśmy w panteony bóstw. Wierzymy w jedynego Boga. Nasuwa mi się pytanie za jakiego boga będziemy zabijać w przyszłości? Oczywiście z biegiem lat, wraz z rozwojem nauki, słowo biblijne rozumiemy jako symbol. A jednak wiara w te symbole buduje nam alternatywną rzeczywistość - bo może lepiej wierzyć i nie zostać na lodzie 🙂 Co sprawia, że w XXI wieku bliskie Ci są koncepcje religijne? 🙂
__________________________________
#onthewildroad #mikroblog #spain #galicia #fisterra #finisterre #travel #wakacje
Uwaga, będzie grubo, ale ktoś musi w końcu nazw Uwaga, będzie grubo, ale ktoś musi w końcu nazwać rzeczy po imieniu. 
Plastik, zmiany klimatyczne, głód, ginące gatunki, przemysłowa produkcja żywności. W mniejszej skali ograniczenie turystów w Dubrowniku, zamknięta Maya Bay i Machu Picchu. Mówimy, że to efekt działalności człowieka. Brzmi bardzo poprawnie. Czemu nikt nie powie "jest nas na tej planecie za dużo"? Akcja rodzi reakcję. Kolejne pytanie brzmiałoby: "co w takim razie mamy zrobić?". Jak ograniczyć populację zachowując pozory poprawności politycznej? Od kogo zacząć? Pewien lekarz powiedział mi kiedyś, że rozwój medycyny to największy wróg naszego gatunku. Przyroda już nie reguluje przekazywania najsilniejszych genów. Ratujemy wszystkich. Może to brutalne, ale to dobrze i niedobrze. W skali mikro myślimy o sobie i własnej rodzinie - ratujemy życie. W skali makro planeta dłużej tego nie wytrzyma. Można próbować ograniczać plastik, węgiel i inne rzeczy, ale nie leczymy przyczyny. Nie przejdziemy z dnia na dzień na prąd z wiatru. Żaden kraj nie wyłoży takich pieniędzy. Żaden kraj nie zaryzykuje przerw w dostawie prądu..bo jest nas za dużo. Na każdy problem odpowiedź jest taka sama. 
Historia najnowsza, oraz filmy science fiction rysują dramatyczną wizję kontroli populacji. Chiny od 1977r. prowadziły politykę jednego dziecka. Chcieli zapobiec 400mln urodzeń. Po 35 latach programu odnotowano pierwszy spadek ludności w wieku produkcyjnym. Statystyka się zgadza. A praktyka? Przymusowe sterylizacje, aborcje, dzieciobójstwa, porzucanie dziewczynek itd. W 2020 roku będzie w Chinach o 30mln więcej mężczyzn niż kobiet. Coś poszło nie tak. Program zawieszono w 2015r. 
W 1900r. na świecie było 1.7mld ludzi. Prognoza na 2050r. to prawie 10mld. I powiedz teraz wszystkim aby byli eko 😉 Nikt nie ma interesu w tym, aby wsadzić kij w mrowisko. Nie pomagają w tym czasy kultu jednostki. Każdy teraz jest ważny, każdy jest wyjątkowy. Nie jest. Historia o nas zapomni tak samo jak o 40 tysiącach ofiar epidemii dżumy i cholery z Neapolu (zdjęcie). Mamy się namnażać jako naród, bo mamy ujemny przyrost. Jak mawiał typowy Paulo Coelho: po wojnie znowu będzie normalnie. 🙂

#mikroblog #onthewildroad #napoli #travel #wakacje #italia
W starożytnym Rzymie nowy rok obchodzono 1 marca W starożytnym Rzymie nowy rok obchodzono 1 marca - dlatego wrzesień jest od septem - siódmy miesiąc po marcu, a grudzień decem. 1 stycznia był w Rzymie zarezerwowany dla boga Janusa (stąd january). Przyjęcie tej daty za początek nowego roku było polityczną decyzją Juliusza Cezara. 
Jak wiadomo w starożytnym Rzymie imprezowano bez hamulców, dlatego Chrześcijanie w kontrze obchodzili 1 stycznia jako dzień postu i pokuty za przewinienia i rozpustę. Potem dołożono do tego oktawę Bożego Narodzenia, pojawił się papież Sylwester i kolejne kraje zaczęły świętować Nowy Rok po nowemu, a Janus został uznany za nowe wcielenie szatana po kulcie Sol Invictus. 
Ze świętami, które przejmuje Kościół jest zwykle tak, że wiara katolicka i Biblia mają w nich jedynie symboliczne znaczenie (bo cała reszta jest po prostu zabrana poganom). Watykan ma na swojej fladze klucze (nie od św. Piotra, ale od Janusa - opiekuna bram i drzwi), styczeń to nadal january, a wielu zagorzałych internetowych katolików uznaje huczne świętowanie Nowego Roku jako oddanie czci upadłemu aniołowi 😄 
Ja natomiast wiedziałem, że Nowy Rok spędzę w Polsce, więc równie symboliczny skok wykonałem na zapas, jeszcze latem właśnie w Rzymie 🙂 Potem dużo jadłem i dużo piłem. A skoro jest okazja to pożyczę Wam odwagi w realizacji planów. Nie narzekajcie, nie liczcie na szczęście bo to bzdura - okazje przychodzą do wszystkich, trzeba mieć odwagę i umiejętności aby je wykorzystać. Czyli dużo czytaj, dużo podróżuj i podejmuj decyzje 🙂
____________________________________
#onthewildroad #rzym #rome #italia #nowyrok #newyear #mikroblog #travel #wakacje #podroz
Święta święta i po świętach. Ale zaraz jakie Święta święta i po świętach. Ale zaraz jakie to święta? Mamy czasy kryzysu religii. Coraz mniej ludzi chodzi do kościoła. Na zachodzie większość świątyń służy już tylko turystom. Kto z Was zastanawiał się co ostatnio świętowaliśmy? Czy to święto choinki? A może wspominamy św. Mikołaja, Dziadka Mroza i innych? A może to są święta prezentów?

Można się pogubić w komunikacji, bo mam wrażenie że stoimy w kulturowym rozkroku. Z jednej strony cała popkultura, media i reklama sprzedają nam wizję świąt przez pryzmat Mikołaja, choinki i prezentów - z drugiej strony na pytanie jakie to święta odpowiadamy że chodzi o Boże Narodzenie. Jednocześnie ateiści nie wymyślili jeszcze własnej nazwy świąt. Ludzie obrażeni na kościół najczęściej nie świętują narodzin Jezusa. Jest to dla nich czas spotkania z rodziną, ubierania choinki i wręczania prezentów. Jest to tradycja, która na dobrą sprawę do niczego się nie odnosi. 
I tu jest sedno problemu 🙂 Obchodzimy święta Bożego Narodzenia nie świętując Bożego Narodzenia i w tym samym czasie kultywujemy tradycje, które są formą bez treści. Nie wracamy do starych wierzeń. Nie wymyślamy nowych. Media i firmy, które na nas zarabiają proponują nam umocnić się w czystej postaci konsumpcjonizmie. 
A może ma to sens? Nie ma o co się spierać, nie ma konfliktów na tle religijnym. Być może spełnia się sen Lennona, który śpiewał "Nothing to kill or die for and no religion, too". Kto z Was przy świątecznym stole rozmawiał z rodziną o narodzinach Jezusa? O tym co dla nas zrobił, czy zrobił, jak zrobił i co to w ogóle oznacza? Co będą świętować nasze dzieci i wnuki? 🙂 A z ciekawostek: Nepal wykreślił Boże Narodzenie z listy świąt państowych. Mają za dużo dni wolnych od pracy 😄 Świętowali całe 8 lat 🙂
_____________________
#onthewildroad #mikroblog #swieta #italia #amalfi #salerno #bożenarodzenie #wakacje #podroz
Olga Tokarczuk: "Trzeba przywrócić normalną edu Olga Tokarczuk: "Trzeba przywrócić normalną edukację szkolną opartą na nauce i wiedzy [...] dzieci uczą się jednocześnie o grawitacji i zmartwychwstaniu. To tworzy umysły podatne na poznawcze manipulacje. W świecie postprawdy takie umysły są bezradne.". Nasza noblistka celnie trafiła w jedno ze źródeł polaryzacji społeczeństwa. Korwin-Mikke co do jednego się nie myli - głupich jest więcej niż mądrych. A skoro tak, to w demokracji głupia większość wybiera głupią władzę. A głupia władza instynktownie zdając sobie sprawę z braku kompetencji zaczyna szczekać i kąsać. W ten oto sposób po ostatnich 4 latach o merytorycznej debacie publicznej możemy poczytać jedynie w podręcznikach. Język, który słychać z sejmowej mównicy był dotychczas zarezerwowany dla niewykształconych warstw społecznych. A co my na to? nic. Zdradzieckie mordy, kanalie, szmaty nie robią na nas żadnego wrażenia. Głupi wybrali, głupich to bawi. Ciekawe kiedy ktoś pierwszy raz bez żadnej konsekwencji zakrzyknie sakramentalne "ty chuju". Uzasadnienie będzie proste "przecież prywatnie wszyscy tak mówimy". Czy w taki sposób nie bronili się pochyleni nad ośmiorniczkami goście "U Sowy"? Mamy czasy kiedy nie trzeba być w niczym dobrym. Mamy czasy kiedy ludziom już nie jest wstyd że nie są w czymś dobrzy. Jest przyzwolenie na niewiedzę. Zwrócenie komuś uwagi = hejt. Czas postprawdy zmanipulowany przez media, które są albo prawe albo lewe. Jaka rada? "Szanuj czas i pieniądz, zęby myj, zbieraj złom. Dobry bądź dla zwierząt, one też kochać Ciebie chcą" 😄 Podróżuj, czytaj. Budź w sobie ciekawość świata. I tak jeszcze nie jest w Polsce tak źle. Kryzys demokracji to problem szerszy niż nasze podwórko. 
_____________________________________
#mikroblog #onthewildroad #olgatolarczuk #wakacje #amalfi
Dylemat ekologiczny. Jak to się stało, że odpow Dylemat ekologiczny. Jak to się stało, że odpowiedzialność za dbanie o środowisko została przerzucona na konsumenta? Dlaczego to my mamy segregować plastik, który pod nos podsuwają nam korporacje? Dlaczego one mogą go nadal produkować? Dlaczego to my mamy patrzeć na metki skoro ktoś pozwala firmom szyć w Bangladeszu? Co poza własną edukacją i świadomością zmienia się w skali świata? Kiedyś w indyjskim pociągu pewien Francuz wyrzucił butelkę przez okno (tak jak wszyscy) i powiedział mi, że to nie nasza wina że tak jest. Jeśli system się nie zmieni to my nic nie możemy?
Nagrywałem ostatnio dużą konferencję i na scenie prezes powiedział "zasadziliśmy w tym mieście 500 drzew!" I na sali wiwat. Korporacyjny CSR to bullshit. Co to jest 500 drzew w sytuacji gdy w fabrykach tej samej firmy zjeżdżają z taśmy produkty zapakowane w plastik? A może w tym samym czasie zostało wycięte 5000 drzew pod nową fabrykę? Ale poklepaliśmy się po plecach, poczuliśmy że nasza firma jest eko i że dbamy o środowisko. Sumienie mamy spokojne.
W Szwajcarii ma być głosowanie nad projektem zakazującym przemysłowej hodowli zwierząt. Jest to kraj w którym referenda mają moc. Aktywiści zebrali podpisy i jest szansa na zmianę prawa. Niestety nic nie mówi się o tym czy również zakazany będzie import przemysłowego mięsa. Jeśli nie, to temat zamyka się tak jak europejskie śmieci. Jesteśmy eko... bo wywozimy nasze śmieci do Azji. Biurokratyczna statystyka pokazuje więc, że nie ma problemu śmieci w Europie 🙂 
Co z tego, że nie kupisz codziennie butelki wody. Twoje 365 nie zużytych plastikowych butelek i tak powstało, bo system na to pozwala. Dylemat ekologiczny - czy my powinniśmy mieć wyrzuty sumienia kupując butelkę wody? Czy to nasza wina? Czy coś zmienimy nie kupując?
_____________________________________
#travel #csrbullshit #mikroblog #onthewildroad #italy #salerno #wakacje #uruchomwyobraznie
Ile razy myśleliście aby rzucić wszystko i wyje Ile razy myśleliście aby rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Ciekawe dokąd wyjeżdżają ci z Bieszczad.. 😄 
W świecie korpo przewrócenie życia do góry nogami jest popularne. Wyjazd w świat na kilka miesięcy i życie bez zobowiązań gdzieś w Tajlandii pracując zdalnie. Cyfrowy Nomadyzm. 
Siedząc za biurkiem na pewno nie raz widzicie jak znajomi wrzucają zdjęcia z laptopem na tarasie domu na Sycylii, albo domykają zlecenia w Indonezji, a tydzień później w Kambodży. Czy to jest lepsze życie? W końcu Ty nie informujesz codziennie wszystkich w sieci, że siedzisz znowu przy tym samym biurku w tym samym biurze. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma 🙂 
Ja wychodzę z prostego założenia, że wyjazd do pracy to nie wakacje. W tym roku byłem już na kilku zagranicznych zleceniach i jeśli w tym czasie miałbym oferty w Polsce to bym nie wyjeżdżał. Najważniejsze aby decydować świadomie mając na uwadze własne doświadczenia, potrzeby i cele. Praca zdalna ma całą masę wad. Jesteś daleko od rodziny i znajomych. Trudno w dłuższej perspektywie planować przyszłość. Często żyjesz w gorszych warunkach. Nie wszędzie jest szybki internet, nie zawsze pracujesz z widokiem na plażę. 
Każdy ma jednak swoją drogę. Rozumiem, że po 10 latach w korpo ktoś może chcieć uciec w skrajnie inne życie. Potem przychodzą kolejne zmiany. Bywa, że brakuje stabilizacji i zapuszczenia korzeni. Fajnie mieć dokąd wracać. W mierzeniu tego zjawiska nie ma uniwersalnej skali. To suma tego z czego jesteśmy zbudowani nadaje nam kierunek. 
Ważne jednak aby włączyć myślenie i nie dawać się nabrać na pocztówkowe obrazki z internetu. Warto pomyśleć o tym jak widzę siebie za 20 czy 40 lat. Co będę miał? Z czego będę żył? Co muszę zrobić już dziś aby to zrealizować? A z drugiej strony czasem trzeba ludziom pokazać, że się da i że oni też mogą coś zmienić. 
Jeśli masz czas to bierz świat za łeb i nabieraj doświadczeń. Masowy cyfrowy nomadyzm jest nadal młodym zjawiskiem. Na pewno są tu tacy, którzy by chcieli a nie wiedzą od czego zacząć 🙂 Sam wiem jak trudno zburzyć stabilność dla wielkiej niewiadomej 🙂 Kto z Was rzucił wszystko i podzieli się tym co z tego wyszło? 🙂 
Fot @petersadowski_com #mikroblog #onthewildroad
Mam mało. Jedne buty od roku w których chodzę c Mam mało. Jedne buty od roku w których chodzę codziennie. Powoli przeciera się podeszwa więc muszę pomyśleć o nowych. Mam jedną kurtkę zimową. Poprzednia miała już 5 lat. Mam szarą bluzę, która ma ponad 5 lat. Sieciówka musiała popełnić jakiś błąd skoro nadal nie jest sprana i zmechacona. Mam w szafie t-shirty, które mają 11 lat. Mam jedne jeansy, które mają 2 lata i powinny posłużyć kolejne 3. Do pracy mam czarne, które kupiłem w tym roku. Poprzednie skończyły się po 8 latach. Mieszczę się z rzeczami na dwóch małych półkach. 
Być może brzmi to skrajnie i powiecie, że to dziadowe nawyki. Ja jednak lubię rzeczy dobrej jakości. Płacę często więcej nie za markę, a za jakość którą marka proponuje. Mój minimalizm uważam za nieco przesadzony. Czasem chciałbym umieć dobierać różnorodne stylizacje, jednak moc przyzwyczajeń jest ogromna. Nawet jak mam 3 pary butów to chodzę w jednych. Zauważyłem to pakując się na wakacje. "Jak zrobimy zdjęcia na Instagram skoro mam te same ciuchy co rok temu?" 😄 A Instagram to przeciwległy biegun. Świat urojony. Tak samo jak sztuczne kreowanie potrzeb przez duże koncerny. Kiedyś w telewizji pokazywano kolekcje wiosna/lato i jesień/zima. Teraz nowe kolekcje potrafią pojawiać się co tydzień. A co się dzieje z ubraniami, które się nie sprzedały? Są niszczone po to aby tworzyć potrzebę nowego. Przeczytajcie książkę "Chrobot" @tomekmichniewicz . Pomaga nabrać dystansu do galopującego konsumpcjonizmu. Oczywiście to nie nasza wina, że urodziliśmy się w Europie, a ktoś w Bangladeszu. Wydaje mi się jednak, że ludzie inteligentni są w stanie wyjść poza własne JA i zweryfikować swój świat potrzeb. Czy naprawdę potrzebujemy mieć aż tyle?
_____________________________________
#mikroblog #onthewildroad #rzym #rome #trastevere #podroz #wakacje #travelgram #travel
Kartka z kalendarza: 33 lata temu słuchałem The Kartka z kalendarza:

33 lata temu słuchałem The Final Countdown biegając z plastikową gitara po pokoju.

29 lat temu odbył się mundial we Włoszech. Zbieraliśmy karty z piłkarzami

W tym samym roku New Kids on the Block wydali singiel Step by Step.

28 lat temu umarł Freddie Mercury. Kupiłem wtedy na bazarze swoją pierwszą kasetę magnetofonową.

27 lat temu olimpiada w Barcelonie. Michael Jordan w tv. Brąz wioslarza Kajetana Broniewskiego (mieszkał blisko więc pamietam) 😂

20-23 lata temu Chicago Bulls zdobyli kolejne 3 mistrzostwa NBA. Czapeczki z bazaru musiały mieć zielony spód i 7 szwów. Tyko takie były oryginalne.

21 lat temu pierwszy rockowy koncert. Bruce Dickinson w warszawskiej Stodole

19 lat temu osiemnastka. Na chatę kolega przyprowadzil stiptizerki. Były dwie w cenie jednej bo młodsza się uczyła. Były blanty, kupa ludzi i wiaderka rozstawione po rogach zeby nie rzygali na podłogę. Pierwszy telefon komórkowy.

18 lat temu matura. Zaraz po niej glany, ramoneska, długie włosy i pierwszy duży koncert, tym razem Iron Maiden na Torwarze. Głos zdarty na 2 dni. 
16 lat temu pierwsza podróż do Azji.

10 lat temu pierwsza i chyba ostatnia podróż do Afryki.

8 lat temu poznalismy sie z @shoot_and_food i świat zamiast skończyć się wraz z kalendarzem Majów 7 lat temu - rozkręcił się na nowo 😚

Ostatnie 5 lat to praca, koncerty, podróże, książki, życie. Iron Maiden nadal grają, New Kids on the Block wydali plyte, a Michael Jordan mowi "never say never because limits like fears are often just an illusion". Tylko Freddie niestety nadal nie żyje 😂

A ja dziś kończę 37 lat z nadzieją na przynajmniej drugie tyle 😁

__________________________________
#onthewildroad #wakacje #podroze #rome #trastevere #birthday #travel #me #portrait #italy #wanderlust
#mikroblog Aby poznać jakieś miejsce, warto pozn #mikroblog Aby poznać jakieś miejsce, warto poznawać ludzi. Obserwując grupy na FB, blogi oraz Instagram odnoszę wrażenie, że podróżowanie w dzisiejszych czasach działa jak fabryka w Bangladeszu. Idziemy na ilość. Kto był w 100 krajach? Czy wyjście z lotniska do centrum miasta w przerwie między lotami się liczy? Licznik bije. A świat jest za duży. Nie dasz rady być wszędzie. Warto znaleźć "swoje" miejsca na świecie i wracać do nich. Odkrywać kolejne warstwy.

Rzym - tłumy turystów, restauracje, gwarne kawiarnie. Żywe rozmowy, zapach kawy i ekspresyjne gesty. Można się zakochać. Wchodząc głębiej dowiesz się, że wielu Włochów nie ma życia po pracy. Wyobraź sobie, że wychodzisz z domu rano, pracujesz do 13 a potem sjesta przez którą druga część pracy kończy się około 20. Biurokratyczny system i podatki utrudniają start na własną rękę - to akurat rozumiemy znakomicie. Wielu Włochów rusza z dorosłym życiem i pierwszą pracą dopiero koło 30-tki. System we Włoszech działa przeciwko obywatelom. Ci ambitni po prostu emigrują. Nie widać tego z perspektywy turysty. Trochę jak nasze polskie piekiełko. Aby tylko się komuś nie udało. A jak się uda to słyszymy "ten to miał szczęście, pewnie ktoś mu załatwił". Tymczasem nie ma czegoś takiego jak szczęście. Jeśli coś umiesz i masz nieco pewności siebie to po prostu wykorzystasz przychodzące okazje. A one przychodzą losowo do wszystkich. Jeśli uważasz, że wszystko Cię omija to nie jest wina świata, tylko to Tobie czegoś brakuje aby chwycić okazję za łeb. Trzeba przełamać narodową mentalność, bo system i społeczny "mindset" działają przeciwko nam. Tyle mamy wspólnego z Włochami 🙂 Warto wracać drugi, piąty i dziesiąty raz wgryzając się głębiej w kraj i jego strukturę. Wolę to niż ślizganie się po powierzchni 100 krajów. 
_____________________________________
#onthewildroad #italy #rome #trastevere #travel #wakacje #podroz #instatravel #wanderlust #uruchomwyobraznie
Podobno wrzucenie monety do Fontanny di Trevi zape Podobno wrzucenie monety do Fontanny di Trevi zapewnia powrót do Rzymu. No i proszę - działa. Już za kilka dni zamelduję się w Wiecznym Mieście z nowymi ciekawostkami w stories - tym razem bez kurtki 😂. W związku z tym, że Rzym jest popularnym kierunkiem - może chcielibyście mi coś polecić? Gdzie dobrze karmią? Być może trafiliście w miejsca ciekawe i niezbyt popularne?
A może będziecie w Rzymie do 21 września lub w Neapolu tydzień później i macie ochotę na kawkę na mieście? 🙂 A może znacie kogoś kto mieszka w Rzymie i Neapolu? Chętnie przybijemy pjonę 🙂 Piszcie w komentarzach lub wiadomościach! :)🤘🥂
____________________________________
#roma #rzym #vatican #wakacje #podroz #wanderlust #italy #travelgram #goexplore #travel #onthewildroad #instatravel
Myślisz o wakacjach w Hiszpanii? Czy wiesz, że w Myślisz o wakacjach w Hiszpanii?
Czy wiesz, że w hiszpańskiej Galicji są wyspy nazywane Karaibami Europy?
A jeśli to za mało, to plażę jednej z tych wysp brytyjski Guardian uznał w 2007r. za najładniejszą na świecie! 
Tak tak, mowa o Islas Cies. Wpadajcie na onthewildroad.com aby sprawdzić jak się tam dostać 🤗
_____________________________________
#onthewildroad #islascies #hiszpania #spain #wakacje #travel #instatravel #minirepo
Where are my dragons?!!! Dla fanów #gameofthrones Where are my dragons?!!! Dla fanów #gameofthrones ten plener na pewno będzie znajomy. 😁
Tymczasem świat jaki znamy powoli się kończy. Wg całkiem realnego scenariusza mamy około 30 lat aby dokonać zmian. Jesteśmy jak pasażerowie Titanica. Różnica jest taka, że widzimy górę lodową i nie próbujemy uniknąć kolizji. Nie wiem czy wiesz, ale za 3 lata w Bałtyku nie będzie już dorsza. Jeśli tankowiec Franken, który leży na dnie Zatoki Gdańskiej w końcu złamie się pod swoim ciężarem to przez kilka lat nie pojedziesz na Hel na wakacje. W skali makro możemy poczuć się bezradni. Pomyśl jednak, że efekt końcowy jest sumą decyzji jednostek i mamy realny wpływ na zmiany. Moda na ekologię, moda na zdrowie przyspiesza decyzje na szczeblach rządowych. Politycy to tchórze dbający o własne interesy. Żaden z nich nie podejmie trudnej decyzji, chyba że będzie miał pewność, że wyborca to zrozumie i doceni. A my musimy pokazać gotowość na zmiany. Na stronie onthewildroad.com znajdziesz nowy wpis na temat końca świata.
_____________________________________
#onthewildroad #travel #mikroblog #hiszpania #dragonstone #koniecswiata #wakacje #trip #instatravel #adventure #tourist #holiday #travelife #travelpic #traveldaily #world #igtraveler
Co decyduje o naszej ciekawości świata? Co spraw Co decyduje o naszej ciekawości świata? Co sprawia, że jedni mają w sobie tyle pary do działania, a inni mówią "ee ja to już jestem na to za stary"? Czy to wiek decyduje o tym, że mamy w sobie ogromną chęć do życia? A może znasz starych ludzi w młodych ciałach, którzy sprawiają wrażenie jakby już nic w ich życiu miało się nie wydarzyć?
Jedno jest pewne - rutyna zabija. Trzeba zawsze szukać elementów które budzą do działania. Dzieci są ciekawe wszystkiego. Chłoną świat całym sobą. Dlaczego mamy z tego rezygnować jako dorośli? Jeśli uważasz że masz już swoje lata i Ci się nie chce to spójrz na Bruce'a Dickinsona. On często powtarza, że stara się patrzeć na świat oczami dziecka. Efekty? Ma 60 lat. Jest wokalistą Iron Maiden i kiedy jest na trasie daje koncerty czasem co dwa dni. Po koncercie przebiera się w mundur i pilotuje ogromnego Boeinga 757 do kolejnego miasta. Poza tym pisze książki, prowadzi audycje w radiu, ma własny browar, oraz firmę która serwisuje samoloty. Kiedy nie koncertuje, jeździ po świecie z wykładami o biznesie. Mick Jagger - w kwietniu przeszedł operacje serca, kilka dni temu już biegał po scenie. 75 lat. Nie chodzi o to aby każdy był gwiazdą rocka. Entuzjazm i ciekawość świata to wartości uniwersalne, które każdy może w sobie budzić i stosować we własnej skali. Na pewno masz coś takiego co podkręca obroty jak pedał gazu w aucie. Drugim krokiem jest włączenie tempomatu aby to utrzymać 🙂A jeśli Ci się nie chce to może rację ma Grzegorz Markowski, który śpiewał "Czy Ty nie czujesz, że ktoś ukradkiem z nas wypija krew. Dlaczego gdy jak zabita śpisz zwykłą wodę leją nam do pustych żył" 🙂
_______________________________
#onthewildroad #mikroblog #uruchomwyobraznie #travel #czechy #prague #love #couple #charlesbridge
Pamiętacie hasło mydła Fa z 1992 roku "podaruj Pamiętacie hasło mydła Fa z 1992 roku "podaruj sobie odrobinę luksusu"? Jak nie pamiętacie to zapytajcie rodziców 😂😁 Człowiek uczy się całe życie i okazuje się że hotele 5* nie muszą być ani drogie, ani przesadnie wystawne. Pro tip of the day: tzw. hotele butikowe sprawiają, że czujesz się normalnie i komfortowo, a jednocześnie standard usług jest na wysokim poziomie. 
Btw. Lubicie organizować sobie takie szybkie 2 dniowe wypady? I co polecacie zjeść w Pradze?  Jutro już wracamy 🙁 _______________________________
#travel #urodziny #trip #prague #czechy #vacation #onthewildroad #love
Load More... Follow on Instagram

  • Home
  • Podróże
    • EUROPA
      • Włochy
        • Neapol
        • Rzym
      • Hiszpania 2018
        • Galicja
          • Islas Cies
      • Portugalia 2018
    • AZJA
      • INDIE
      • NEPAL
    • AFRYKA
      • Burundi
    • Poradnik Turysty
  • Życie
  • Instagram
  • Kontakt